Z domem śmierci nie miałem jeszcze okazji spotkać się, ale z samym w ciemności tak. Boże poeazja. Jak nie ekraniować takich filmów. Co pozostało z gry, para bohaterów. Jednakże przerobiona pod upodania bola. Carby to genetyny mutant. Wszczep do kręgosłupa, dalki kuzyn Nea. fabuła z komadosami, tajnymi organizacjami. Kompletnie źle dobrani aktorzy, szczególnie szef jednostki. Miałka fabuła mało powiedzieć. Realizacja jak kiepskiego teledysku. I to wszysko z tytułem Alone in the Dark z insynacjami bolla,że to kilamtyczny horror. To co powiedzieć o the ring, który zamurował mnie na ok. 20 minut. A po seansie bałem się odbierać telefon. Bajka dla dzieci. Normalnie bollowi dać kompletny zakaz ekranizacji gier i horrorów pod groźbą dożywocia