Cóż się jednak dziwić skoro na Filwebie głosują dzieciaczki, dla których gry komputerowe są całym światem.
1. Stoic
2. Postal
3. Rampage
potem przerwa i wchodzimy na niższą półkę - Darfur, Seed, Tunnel Rats - mogą być ale nie rewelacja
taka jest moja klasyfikacja
Ja tez tak uwazam... Postal i Rampage to swietne filmy, dodalbym do tego jeszcze "DS: In the Name of The King"
Filmy Uwe sa inteligentne i dobrze nakrecone trzeba je tylko zrozumiec!
Z własnego doświadczenia mogę szczerze polecić:
Rampage
Stoic
a Seed jest mocno niedorobiony, ale jak ktoś lubi jatkę, to jest ok.
Tak niska ocena nie jest chyba sprawiedliwa, ale z drugiej strony facet zrobił też wiele absolutnych kaszan czy przeciętniaków technicznie rodem z lat 90. Na pewno znalazłaby się na świecie masa gorszych filmowców.
Ja go szanuję za to, że mimo iż robi kaszanki, krytycy i ludzie po nim jeżdżą on ma to w dupie i robi filmy dalej bo lubi je robić. Więcej niż 5 dać mu nie mogę ale ogólnie Boll robi na mnie wrażenie tym że sam potrafi poradzić sobie z problemami pieniężnymi towarzyszącymi tworzeniu filmów (w końcu zajmuję się też produkcją). Jako aktor zagrał nieźle w postalu, który nie był jakimś gniotem. Średnia komedia, miło się oglądało.
No tak tylko takie dziecinne zachowania typu że wyzywa na pojedynek bokserski krytyków, to trochę śmieszne.
A co do Rampage to nawet czekałem na film ze względu na główny wątek w filmie, ale jest podobno słabo zrealizowany, a to mnie nie co zraziło, czy może da się obejrzeć?.
Zarówno Stoic jak i Rampage pod kątem poziomu realizacji nie odstają w niczym od typowych produkcji niskobudżetowych. Widać po nich skromne środki, ale za to duże chęci. W tym pierwszym sprawnie zrobiono z nich narzędzie tworzące specyficzny klimat, a w Rampage braki zamaskowano rwanym montażem i zdjęciami. Oba jakością wystają poza przeciętność, a od większości (reszty?) bollowskich produkcji tym bardziej.
W filmie o który pytasz jest słownie tylko jedna żenująca scena, jest to efekt zrobiony za pomocą komputera. Poza tym jednym babolem od strony realizacji nie mam mu nic poważnego do zarzucenia, ba!, to nawet może się podobać.