Boll powinien zostać przy tworzeniu filmów, które nie są związane z grami video. Rampage, Stoic, Bailout:Age of Greed, Darfur - filmy, które maja trudną tematykę wychodzą Bollowi najlepiej. Kto inny nakręciłby film o gościu, który zabija banksterów, gdzie są wymieni po nazwiskach ci najwięksi i krótko bez owijania w bawełnę nazywa się ich złodziejami? Albo pokaże choć trochę zbrodnie muzułmanów jakich w tej chwili dokonują w Sudanie? Gość wie co najbardziej denerwuje ludzi i w swoich filmach pokazuje, ze gdy system przekracza granicę to jednostka nie ma nic do stracenia. Właśnie takie filmy od Bolla chcę oglądać. Nie kolejne ekranizacje gier (choć Postal był nawet nawet), ale dobre społeczno-sensacyjne kino.
Dokładnie. Ekranizacje gier niech zostawi w spokoju, bo jakby się starał to i tak spartoli. Jego inne filmy (czyt. bez podjętej tematyki gier) wbrew pozorom da się oglądać, choćby dlatego że podejmuję się tematów, jakich żaden reżyser nie chce (nie potrafi?) zekranizować .