...i nie dla tego że mi się nie podobał, ale dlatego że zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Bardzo autentyczny - czułem psychiczny ból oglądając wszystkie straszności, które serwują chłopakowi jego "koledzy" z celi. Polecam osobom o silnych nerwach.
A co nerwy mają do tego?? Jak ktoś lubi patrzec jak kilku więźniów znęca się, torturuje i gwałci innego współwięźnia to film jest dla niego.
No i jak obejrzałeś film? Podobało się? A jak oglądasz wiadomości to ci się podoba to co słyszysz i widzisz? Podnieca cie jak słyszysz, że jeden nastolatek zabija 6 ludzi bo chce zmieniać świat, albo inne historie typu Fritzl? Zgadzam się z gorab, to jest film dla ludzi o mocnych nerwach, podobnie jak "Nasza klasa" czy "Zło". Najgorsze jest to, że tego typu zdarzenia (znęcanie się nad drugim człowiekiem) mają miejsce cały czas i na większą skalę. Miłych snów
nie obejrzałem, trochę na przyspieszeniu, w końcu wyłączyłem, syf dla chorych zboków
ty się tu wiadomościami nie zasłaniaj, bo co innego usłyszenie o czymś, a co innego oglądanie fabuły na ten temat, która się ogranicza tylko do pokazywania tortur, w przerwach dla niepoznaki trochę chlipania i monologów na poziomie debilnych seriali
Już w pierwszej swojej wypowiedzi odnosisz się bardziej do widzów niż do filmu. Czy na tym forum chcesz oceniać widzów czy filmy? Pozwoliłem sobie przyjrzeć się kilku twoim postom i w jakimś temacie polecałeś horrory tzn. oglądałeś je i ci się podobały. Czy uważasz w takim razie, że jesteś lepszy? Czy oglądanie wyimaginowanych potworności jest lepsze od tych, które miały miejsce w rzeczywistości? Na pewno łatwiej oglądać straszną fikcje niż straszną rzeczywistość. Czytając to co piszesz można by stwierdzić, że ludzie czytający "Medaliony" Zofii Nałkowskiej są zboczeni i perwersyjni, nie wspominając już o samej autorce. Mam nadzieje, że zrozumiesz o co mi chodzi. Pozdrawiam
Nazywam rzeczy po imieniu, to wszystko. Możesz nawet porównać Stoic do Pszczółki Mai, bo tam też były straszne rzeczy jak Gucia zjadały rośliny. Nie zmieni to faktu, że chcesz tylko usprawiedliwić swój pociąg do takiego "kina", unormalnić tego typu syf jak film Bolla w kinematografii, a prawda jest taka, że horror typu Wind Chill który polecałem może obejrzeć dziecko, duchy upiory takie tam. Ty chcesz takie horrory odwołujące się do fantastyki porównywać z pseudosnuffami ??"Medaliony" przerabiają dzieci w ósmej klasie, Stoic poleciłbyś do oglądania dzieciom?? nie wstyd Ci robić takie porównania?
Co się tak napaliłeś kolego? Już wiemy, że nie lubisz filmu Stoic ani jego reżysera i wystarczy. Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii ale Ty się już powtarzasz. W każdym poście piszesz mniej więcej to samo - raz wystarczy. Zamknijmy tą wymianę postów bo do niczego nie prowadzi na napewno nie wzbogaca opisu sposobów odczytywania tego filmu, z którego mogliby inni skorzystać. Pozdrawiam
Dalej nie rozumiesz co chce Ci powiedzieć. To nie jest film rozrywkowy. Jest to film oparty na faktach z którego można się dowiedzieć, że:
1. moralność zbiorowa tak naprawdę nie istnieje,
2. pozornie mało szkodliwe znęcanie się nad innym człowiekiem (zmuszenie ofiary do zjedzenia pasty) może prowadzić do zachowań takich jak właśnie ten film przedstawia tzn. Żebyś źle mnie nie zrozumiał, chodzi mi o to , że nawet mały kamień może wywołać lawinę
3. strach o własne zdrowie i życie popycha jednego z oprawców do dalszych działań
Mógłbym jeszcze kilka rzeczy wymienić, ale tego nie zrobię gdyż każdy widz po obejrzeniu tego filmu dojdzie do swoich własnych wniosków. Nie wstydzę się tego porównania, którego użyłem. Trzeba zrozumieć mechanizmy, które prowadzą do takich zbrodni, aby w jakiś sposób im przeciwdziałać, lub uwrażliwić widzów/czytelników na zło. A to, że odwrócisz się plecami od nich i powiesz ,że to zboczone, ohydne i bestialskie (chociaż będzie to prawdą) nie zmieni niczego. Dlatego warto obejrzeć ten film. Jest on dozwolony od 18 roku życia - jak dla mnie to rozsądne rozwiązanie, ale nie jestem ekspertem. Nie zgodzę się natomiast z tym, że horrory o duchach, upiorach i takich tam mogą oglądać dzieci. Filmu Wind Chill nie oglądałem - mówię ogólnie. A teraz w TVP 2 będzie nieprzyjemny dokument o tym jak "szkolą" dzieci w Azji by były wspaniałymi sportowcami i zamierzam go obejrzeć - nie dla podniety, a dla wiedzy. Pozdrawiam
''nie obejrzałem, trochę na przyspieszeniu, w końcu wyłączyłem, syf dla chorych zboków'' - ciekawe...ocenianie filmu, gdy nie obejrzało się go całego i jeszcze na przyspieszeniu. Odnośnie syfu dla chorych zboków; niektórzy ludzie wolą obejrzeć takie okropności na ekranie, niż na żywo w rzeczywistości. Poza tym sam opis filmu mówi wiele; skoro to ''syf dla zboków'', to po co oglądałeś?
Film jest w cholere dobry...A mówiąc, że jest dla zboków to się ośmieszasz...Można powiedzieć, że są chore sceny, że jest popaprany i brutalny ale dla zboczeńców to masz kanał na pornolach pod nazwą pissing :D :D...Brutalny film ukazujący brutalną rzeczywistość w więzieniach...Niewinna zabawa przeradza się w tragedię, ponieważ koledzy z celi z każdym kolejnym krokiem nakręcali się nawzajem....Film pokazuje jak głupia nieprzemyślana rzecz może doprowadzić do przykrych dla ciebie sytuacji....Koleś wymyślił głupi zakład będąc pewnym, że będzie miał znowu farta i wygra, przegrał i nie miał jaj żeby dotrzymać słowa, co się na nim później odbiło! Oglądając film czujesz coś na sobie...Ten film oddziałuje na tobie...Bardzo mi się podobał..9/10...Polecam Dog Pound(tematyka poprawczaka) jak ktoś lubi filmy o więzieniach!
Jeśli mowa o mocnych filmach ze znęcaniem się w temacie to polecam "I spit on your grave".
Film który mi poleciłeś jest mocny i słaby zarazem. Mocny jest tylko pod względem brutalności, ale słaby w całym przekazie. Nie wiem co z tego filmu można dobrego wynieść. Sam fakt, że główna bohaterka postąpiła w ten a nie inny sposób z upośledzonym chłopakiem, który zrobił co zrobił tylko dlatego, że był zastraszony (grozili, że ją zabiją) sprawia, że moim zdaniem główną ofiarą był właśnie Matthew. Ukarany został przez jej oprawców i przez nią samą. Kiedy w pierwszej połowie filmu można współczuć Jennifer, to już w drugiej stwierdziłem, że jest bardziej popaprana niż ci zwyrodnialcy. Pozdrawiam
Ciekawą sprawą była dla mnie kwestia zemsty. Czy rzeczywiście usprawiedliwiona jest zasada "oko za oko, ząb za ząb"? Oczywiście ten film tego nie rozstrzyga tylko skupia się na pokazaniu calego procesu zemsty - przygotowania, przeprowadzenie i satysfakcję. Osobiście nie bardzo współczułem Matthew, mógł tego nie robić, przecież zdawał sobie sprawę że to złe, nie był aż tak upośledzony. Podobna sytuacja była z tym kolesiem z celi, który najbardziej żałował tego co się stało. Każdy z nich miał w tamtej chwili, przed popełnieniem zbrodni wolny wybór. A co do głownej bohaterki to rzeczywiście po gwałcie bardziej przypominała zwierzę niż człowieka. Pozdrawiam
Przecież Matthew nie zrobił tego ze strachu o siebie, tylko dlatego, że bał się o jej życie. Czyli w tym samym momencie i on i ona byli gwałceni. Ta kwestia jest dość problematyczna, gdyż wyrządził zło sobie i jej, by uratować ją, w swoim mniemaniu przed czymś gorszym. W "Stoic" ten facet żałował, ale to głównie on przez jakiś czas prowokował, a następnie podsunął pomysł zatarcia śladów. Sam nie wiem jakbym się zachował w takiej sytuacji (czy nacisnął bym przycisk i zaalarmował strażników - przecież już raz odpuścili sobie sprawdzenia co się dzieje w celi) i mam nadzieje, że tego się nie dowiem. Jeśli chodzi o zemstę to wg mnie zasada "oko za oko..." niekoniecznie jest sprawiedliwa. Bo skoro dopuścili się takich czynów to oznacza, że nie mają zdolności empatii. Czyli w krótkim okresie czasu, nawet za pomocą przemyślnej przemocy nie sprawisz, że zaczną rozumieć jaką krzywdę wyrządzili swej ofierze. A spirala przemocy i nienawiści będzie dalej narastać np. córka szeryfa, może zaplanować wytropienie mordercy tatusia i odpłaty za cierpienia jej rodziny. Praca w ciężkich warunkach ze świadomością wstydu (jaki się przyniosło swoim bliskim) i obrzydzenia (jakim darzą wcześniej kochające osoby) byłaby świetną karą (lub śmierć - szybka i czysta - jako metoda zapobiegawcza). A w tym filmie brakuje mi właśnie procesu przygotowania - od momentu wyjścia z wody do pierwszej zemsty. Przy okazji polecam "nasza klasa" jeśli nie widziałeś. Pozdrawiam