Zdjęcia kręcono w Kapsztadzie (RPA).
Większość zdjęć zostało nakręconych ręczną kamerą, żeby filmowi nadać realizm. Uwe Boll zastosował ten sam zabieg w swoim poprzednim filmie pt. "Stoic" (2009).
W wywiadzie na Festiwalu Filmowym w Cannes Uwe Boll mówił o tym, że kilka osób grających ofiary z Darfur rzeczywiście stamtąd pochodziło i było im bardzo trudno odtworzyć sceny przemocy wobec nich.
Reżyser Uwe Boll określił film jako "coś bardzo szokującego".