PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=598016}
3,9 409
ocen
3,9 10 1 409
Auschwitz
powrót do forum filmu Auschwitz

A więc sama ideał, że facet od ekranizacji gier komputerowych, twórca horrorów, robi film o Auschwitz, bo jak stwierdza tamte czasy to był horror. Bo chce nauczyć dzieci i ja się pytam, czego chce ich nauczyć, bo ja nie za bardzo rozumiem.
Ale idźmy dalej. Zadaje on trudne, bezsensowne pytania do młodzieży, której raczej nie powinno być w głowie takie makabryczne wydarzenie z historii. Co ma odpowiedzieć taka dziewczyna, co ona czuje na te wszystkie zbrodnie i wydarzenia? No ja się pytam, jakiej oczekuje się odpowiedzi? Mam sam odpowiedzieć? Ja też nic nie czuje i nic nie wiem (albo raczej chciałbym nie odczuwać tego niepokoju). Nie wiem, co mam myśleć, uważam, niestety powiem coś kontrowersyjnego, ale szlak mnie bierze na samą myśl, bo jest to związane z traumą z mojego dzieciństwa - zapomnieć! Nie istniało i już, żyć spokojniej. Dlaczego? No dobrze powiem wam, wiecie, jakie miałem pierwsze wrażenie, gdy się dowiedziałem o obozach koncentracyjnych? Przeżyłem szok, że do czegoś takiego doszło, uznałem, że wszyscy ludzie powinni zginąć za karę, nie należy się dalej całej ludzkości istnienie za takie zbrodnie. Wszyscy powinni zginąć. I co gorsze nadal tak uważam, a co jest jeszcze gorsze holocaustów wciąż pełno dokonuje się na świecie i ludzie mają to w dupie tak jak wtedy w czasie wojny. Wychodzi, więc ze wszyscy jesteśmy tak samo skończonymi dupkami i w takim razie wszystkim nam się należy śmierć w komorze gazowej. Co więc ma taka dziewczyna odpowiedzieć no ja się pytam? Co czuje, co uważa? Zabić wszystkich Niemców?!? A może pojechać strzelać do żydów, bo oni robią holocaust Palestyńczykom. Może powinno się zabić wszystkich, którzy zagrażają innym. A co ciekawe każdy z nas komuś zagraża w ten czy inny sposób. Ludzie, to jest po prostu okropne! Ja się, więc pytam, po co pytać młodzież o takie odczucia. Ja się cieszę, że ona nic nie czuje, jest w stanie błogosławionego szczęścia, bo współczucie nic nie da tym, co wtedy tak okropnie zginęli, ale jak mam mieć współczucie dla tych, co zginęli 70 lat temu, skoro w tej chwili umiera też miliony ludzi w podobny a może i w jeszcze bardziej okrutny sposób a ja nic nie mogę zrobić, no pytam się, co? A co gorsze zawsze tak było w historii ludzkości. To jest jedna wielka szopka artystyczna, która urządza sobie niemiecki reżyser podobnie jak Mel Gibson zrobił sobie krwawe jasełka tworząc Pasję.
Dobra, ale dosyć marudzenia o traumach z dzieciństwa to nic ważnego, mimo wszystko mam obawy, że dzieciaki, które pójdą na taki film mogą odczuć również nienawiść, a to raczej nie jest zdrowe dla naszego społeczeństwa. Podobnie jak cierpienie Jezusa, nie jest ważne jak to dokładnie wyglądało, że ludzie padali w komorach, tak jak nie ważne jak bardzo i ile litrów krwi wylało się z ciała Jezusa. Przecież to nie ważne. A więc coś jest nie tak, odwraca się uwagę od tego, co ważne i jeszcze wmawia się, że kryje się za tym mistyka. Mamy tutaj, bowiem mistykę umierania w komorze gazowej. Jakie to piękne, jak oni pięknie umierali! Zachwycajmy się tymi okropnościami. Wiem, że mi zaraz pełno ludzi nawrzuca, ale tylko, dlatego, że godzi się na ten fałszywy stan istnienia. Pamięć jest owszem ważna, ale nie jestem pewien czy chciałbym opowiadać przed snem moim dzieciom historię o obozach koncentracyjnych, to co się wtedy stało nie jest wstanie pojąc rozum ludzki, choć z drugiej strony to jest proste i oczywiste, jesteśmy okrutnymi zwierzętami, ale przecież Bóg stworzył świat i pozostawił go sobie samemu bo widział, że jest dobry. Więc to oczywiste wszystko jest dobre, nawet taka zbrodnia. Boże, co za okrutne słowa, jak można powiedzieć, że holocaust to dobra rzecz, albo strzał w głowę małego dziecka jest dobry. No cóż, św. Paweł mawiał, że to, co całościowe jest doskonałe, a co częściowe jest nie doskonałe, w takim razie albo wszystko jest złe albo dobre. Ale to moja indywidualna sprawa mistyki, jaką przyjmuje. Chcę wskazać tylko ze w tej sytuacji żadna reakcja nie będzie dobra, ani zła, więc nikogo nie należy potępiać.
Co mnie rozbawiło to początek tablicy rejestracyjnej motocykla SS-666, jakaś ukryta symbolika? To bardzo zła symbolika, bo „Gott mit uns” było hasłem Rzeszy, a wiec sam bóg ich pobłogosławił w postaci kościoła na ziemi by czynili swoje zbrodnie. I taka jest prawda, świat wiedział o zbrodniach, ale miał w dupie, zwlekał, bo polityka i pieniądze są ważniejsze od ludzi. I wciąż tak jest.
Co jeszcze mnie irytuje, kolejne podobieństwo do Gibsona. Etapowanie przemocą to nic, ale nagością. Na tym filmie zaspokoi się każdy, mamy tam wszystkich nago, mężczyzn, kobiety, dzieci, rozmiary biustu od największych do najmniejszych itd itd. Jednym słowem orgia ciała jak w Pasji czy Apocalipto. Ja rozumiem i wiem, że tak jest zapisane w annałach historii, że ich rozbierano itd itd i chciał to odwzorować, ale mimo wszystko nie przekonuje mnie to . Nie zdziwiłbym się, gdyby w jakimś kinie, niczym w „Cinema Paradiso” znalazł się ktoś w pierwszym rzędzie masturbujący się podczas seansu. Nie zdziwiłoby mnie to, tak jak nie dziwi to, że ludzie są skłonni do takich bestialstw.
Po co więc powstał ten film? Ma mieć taką samą funkcję, jak film pornograficzny uczący dzieciaki jak mają uprawiać seks i się zabezpieczać? Nie wiem, po co powstał ten film, nie wiem, do czego zmierza artysta, choć sam wyjawił swój cel przed filmem. Wolałbym naiwnie wierzyć, że ludzie się zmienią i będą dobrzy, ale cokolwiek to znaczy, na pewno takie filmy ich nie zmienią, są tylko kolejną przyjemnością, jaką serwuje widzom kino i tyle. Przyjemność, że ktoś taki jak ja się oburzy, ktoś, kto interesuje się historią wyszuka błędów, ktoś uzna to za film w sam raz dla naszych dzieci, albo uzna, że oddano hołd tym co zginęli. Szczerze powiedziawszy jest to pornograficzne gore z najniższej półki i nic po za tym. A przy tym i film instruktażowy. Ktoś może zainspirowany pomysłem, pojechać do Oświęcimia i rozpocząć wszystko od nowa, wszak historia lubi się powtarzać, a w filmie pokazano mu dokładnie jak to robić.
Artysta ma prawo pokazać wszystko, a każdy film jak twierdze niesie jakąś wartość nawet, jeśli to porno. Rozumiem oburzenia, ale niestety to właśnie kontrowersyjne tezy ruszały świat do przodu. Mam prawo do wypowiedzenia się, choć jest to nikła cząstka moich przemyśleń. Chaotyczna, bo wszak jestem właśnie po podwójnym przeżyciu śmierci gazowej na ekranie. Tak w ogóle ten film raczej jest pamfletem na dzisiejszą młodzież, która nic nie wie o historii świata, kolejna „matura to bzdura”. Ten film przypomina mi raczej ekstremalne próby jak „Man Behind the Sun”, czy „Cannibal Holocaust” i wspomniana twórczość Gibsona.

Ciekawe, co dalej (w najbliższej przyszłości) cywilizacjo śmierci czeka was na ekranie…

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones